czwartek, 6 lipca 2017

Lancia Delta Integrale 16V 1:43 HPI-Racing

Na model Lancii Delty Integrale od HPI-Racing polowałem już dość długo. Upatrzyłem sobie wersję plain body w kolorze… oczywiście niebieskim. Niestety ceny tego modelu sięgają tak wysokich kwot, że pozostaje on ciągle poza moim zasięgiem. Nadal jednak nie tracę nadziei, iż pewnego dnia będę mógł pochwalić się Wam wymarzoną niebieską Deltą HF Integrale. Tymczasem będąc na marcowej edycji giełdy modeli samochodów w Warszawie zupełnym przypadkiem znalazłem dla siebie inną, piękną Detlę, którą dzisiaj chciałbym Wam pokazać. 


Samochodzik widoczny na zdjęciach przedstawia miniaturkę samochodu, który w 1989 roku w Sanremo prowadził duet Didier Auriol i Bernard Occeli. Niestety zespół ten uległ wypadkowi na jednym z odcinków i nie ukończył rajdu. Niemniej jednak, ich samochód doczekał się upamiętnienia w formie modelu wyprodukowanego przez HPI-Racing pod szyldem Mirage, które specjalizowało się swego czasu w produkcji wysoce detalizowanych modeli żywicznych. Nie oznacza to, iż  prezentowana dzisiaj Delta również wykonana jest z żywicy. Jak zauważył jeden z czytelników, model wykonany jest ze znalu i zachwyca naprawdę świetnym poziomem zarówno wykonania, jak i odwzorowania detali. Wnętrze samochodu odtworzono bardzo starannie, jednak poza świetnymi kubełkowymi, zaopatrzonymi w pasy, fotelami, klatką, kołem zapasowym i elementami tapicerki na drzwiach i podłodze, nie znajdziemy ani cienia wskaźników na czarnej jak smoła desce rozdzielczej. Nie wiem, dlaczego HPI zwykle zaniedbywało tak istotny element samochodu. Fajerwerki są jednak zdecydowanie na zewnątrz. Poprawnie odwzorowane nadwozie samochodu pokryto idealną warstwą lakieru, która dobrze podkreśla charakterystyczne przetłoczenia oraz załamania blach. Całości dopełniają wspaniale położone kalkomanie. Warto zwrócić uwagę jak wpasowują się we wszystkie szczeliny i linie podziału. Osobnym elementem, który zasługuje na pean pochwalny, są idealne, misternie odlane felgi. Na te felgi mógłbym gapić się godzinami. Podobnie prezentuje się świetnie wykonany grill z lekkim czerwonym cieniem na obwódce wlotu powietrza. Podobają mi się także przednie oraz tylne reflektory. Cieniutka antenka oraz fototrawione wycieraczki są już tylko dopełnieniem. Zapraszam zatem do galerii i samodzielnej oceny mojej nowej, pięknej Lancii Delty Integrale 16V. 











18 komentarzy:

  1. Muszę przyznać Szymon, że to naprawdę fajny i solidny model. Lakier i kalki są świetne, wszystkie detale tak samo. Boli tylko ta klatka bezpieczeństwa tak nisko osadzona :/ Poza tym - super.
    Gratuluję nabytku i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Damian, zapomnisz o klatce, jak zobaczysz go na żywo;)

      Pozdrawiam

      Usuń
    2. Oby jak najszybciej to nastąpiło ;D

      Usuń
  2. Fanem rajdówek nie jestem, ale trzeba przyznać, że model robi duże wrażenie swoją szczegółowością. Ażurowe felgi, grill no i ta ogrzewana szyba z tyłu sprawiają wrażenie wyjętych z prawdziwego auta;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wierz mi Piotrze, że zdjęcia nie oddają poziomu, jaki prezentuje ten model. Wrażenia na żywo są nie do opisania.

      Pozdrawiam;)

      Usuń
  3. Fantastyczny model. Wygląda jak prawdziwy.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Ci się podoba. Właśnie takie same wrażenia mam jak na niego patrzę;)

      Pozdrawiam

      Usuń
  4. Szymon Fantastic! HPI wielką pracę w tym Lancia Integrale delt; miniaturowy.
    Mam jedną z kolekcjonowania z pewnością znacznie prostsze niż to piękno, które pokazują dzisiaj; Biasion jest to, że San Remo w 1989 roku:
    https://juanhracingteam.blogspot.com.ar/2017/05/lancia-delta-hf-integrale-16v-381.html
    Przytulić!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałem Twoją Lancię Juanh już wcześniej. Podoba mi się Twój model i pewnie gdybym nie zdobył tego HPI rozglądałbym się za takim jak Twój:)

      Pozdrawiam;)

      Usuń
  5. Cóż, jest doskonałym towarzyszem dla Subakusa i Lancera i sprawia, że oczekiwanie na senne "dziecko niebieskie" jest przyjemniejsze. ;)

    Pozdrowienia, mój przyjacielu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pablo masz rację, to klasyk, jak subaru i lancer;) nie można nie mieć go w kolekcji samochodów rajdowych. A na niebieską poczekam, może kiedyś się uda;)

      Pozdrawiam;)

      Usuń
  6. Widzę, że w rajdówki wkręciłeś się na całego :)
    Wcale się nie dziwię, że nie mogłeś przejść obojętnie obok tak świetnego modelu :)
    Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie no, może nie na całego, ale jest garstka takich które chciałbym mieć w zbiorze. Detla to właśnie jedna z nich. Trochę liczyłem na to, że Ci się spodoba;)

      Pozdrawiam;)

      Usuń
  7. Wiatj Szymonie!

    Widzę, że Damian na dobre wciągnął Ciebie w tematykę pojazdów rajdowych. Model jest przepiękny!

    Pozdrawiam!

    Piotr

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Damian, to prawdziwy pasjonat, wiesz rankingi, sezony, kierowcy... Ja biorę to co robi na mnie wrażenie, a trudno go odmówić HPI;)

      Pozdrawiam;)

      Usuń
  8. Że ja też nie trafiłem wcześniej tutaj :). Super ,że twoja stronka istnieje . Już miałem swój inauguracyjny wpis z Poldkiem ,jednak obok HPI Delty przejść nie można obojętnie :) . Mam pełną kolekcję i wciąż poluje na kolejne .Dziwnie to zabrzmiało , ale chodzi o to ,że posiadając już pełną kolekcję ,mam permanentny ( można by rzec Integrale:) ) głód nowych wersji . Niestety nowych nie będzie . Kolekcja składa się z modeli / Czerwony - nie do dostanie nigdzie .Jeśli zdarzy się na aukcji ,to żeby stać się jej właścicielem ,trzeba się liczyć z wydatkiem minimum 400e . Co ciekawe przy tej wersji , czy z opakowaniem ,czy też z samą witrynką , wart jest tyle samo .Jasna sprawa ,że z opakowaniem lepiej ,ale tu jest zasada . Cena jej idzie w górę niebywale . Dlaczego ? A to dlatego ,że jest obłędnie piękna .Proporcje tej Delty Evo biją na łeb Delte 1/18 Kyosho .Po prostu nie ma innego przedstawiciela Delty w miniaturze ,by można było konfrontować . O skali 1/43 nie wspomnę ,bo porównanie innego przedstawiciela tego modelu do Delty HPI w tej skali ,wychodzi wręcz śmiesznie . Kolejne modele z serii HPI Delta Evo ,to Marini , żółta , biała w wersji rajdowej, Japan -czarna maska ,klatka bezpieczeństwa i felgi Speedline . Kolejne wersje ,to Final Edition ( bordowa z pasami żółto-niebieskimi przez oś auta ) , wersja HiFi ( niebieska z żółtym pasem przez oś auta ) i wersja Club Italia ( ciemny granat z bordowym środkiem ) . Oprócz tego jest kilka wersji rajdowych ,Test Car i wersji nocnych) . Nie dorobiłem się jeszcze dwupaków HPI ,ale one się częściej zdarzają i nie mam parcia na rajdówki ,których kierowcy niekoniecznie mnie interesują . Delta Repsol C.Sainz i owszem:) . Drogi kolego . Wkradł się błąd w twoim opisie i jako autor bloga możesz to zmienić . A mianowicie . Te delty nie są żywiczne . Są metalowe !!! Odlane są ze Znalu . To aluminium w połączeniu z mosiądzem itp . Ze znalu między innymi powstają gaźniki samochodowe . Możesz sam sprawdzić . Model ma tylko jedną śrubkę i bez wysiłku rozkłada się model ,bez uszczerbku dla niego . Moje wszystkie wersje evo ,tak własnie są wykonane .Tej Twojej nie mam ,ale przypuszczam ,że to to samo
    Wracając do kupowania nadal DELT HPI ,to kupuje podwójnie, potrójnie ,tylko po to by znaleźć modelarza ,który przemaluje Delty na nieistniejący w kolekcji HPI ,a istniejących w realu , kolor Blue Lagos ( turkusowy metalik z żółtym paskiem ,Verde York ( zielony metalik ) ,białą . Mam np żółtą ,ze czerwonym wnętrzem od Club Italia i białymi felgami od Martini . Poświęciłem trzy modele ,by mieć kolejne dzieło sztuki w miniaturze motoryzacyjnej, Deltę HPI, tylko w jednym egzemplarzu. Kolejne będą powstawać ,tylko dawców brak :( . Pozdrawiam wszystkich kolekcjonerów 1/43

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj, bardzo dziękuję za miłe słowa. Takie wypowiedzi napędzają mnie i dają chęć do dalszego działania. Jak, każdy człowiek popełniam błędy, ale dzięki takim czytelnikom, jak Ty staram się je eliminować i doskonalić bloga. Dziękuję za wskazówkę i wyłapanie błędu z opisem Lancii jako żywicznej. Szczerze mówiąc, nałozyło się nań kilka przyczyn - jedną z nich był fakt, iż Mirage swego czasu faktycznie skupiało się jedynie na żywicach. Być może owczym pędem sklasyfikowałem model, jako żywicę. Moim małym marzeniem jest Delta z HPI w kolorze ciemnego granatu - widziałem kiedyś taką na ebay, ale niestety cena zdecydowanie mnie odstraszyła.

      Pozdrawiam i zapraszam ponownie:)

      Usuń
    2. Witaj . Nie chciałbym wprowadzać Cię w błąd w temacie materiału z jakiego wykonany jest Twój model Delty . Pewność mam co do swoich HPI ,bo je rozebrałem / Każdą Lancie ,którą nabędę ,poddaje detailingowi ,bo mimo ,ze to piękny model ,to zdarza się ,że lakier ma błędy produkcyjne w postaci paprochów , mory ,czy też zacieków . Być może Mirage bazuje na formie z HPI i odlewają już z żywicy . Odnoszę się do modeli Evo ,że 100 pro są ze stopu metalu . Ciemny granat Delta ,to wersja Club Italia . Jak każda z tej serii ,to cudeńko . Pochwalę się ,bo wczoraj wieczorem właśnie wygrałem licytacje na "All" i stałem się posiadaczem kolejnej żółtej Delty Evo . Kupiłem bardzo okazyjnie jak na jej wartość . Będzie świetną bazą do nowej wersji kolorystycznej . Tym razem szarej ,z zielonym środkiem .Nie wychodziła takowa w realu , jednak pozwolę sobie na taki
      zabieg . Notoryczny brak czasu nie pozwala na przejrzenie całości Twojego bloga przez weekend ,ale wiedz jedno ,że zaglądanie tu , to fajnie spędzony czas . Moim marzeniem jest otwarcie muzeum miniatury motoryzacyjnej .Jednak żeby kolekcja przyciągała zwiedzających ,wymaga to ogromnego nakładu finansowego . Moja żona wie ,że jak wygram w Lotto ,to 70 pro z wygranej pójdzie właśnie na modele :) . Udanego dnia wszystkim 43 x zakręconym .

      Usuń