Saviem SG2 to jedna z najbardziej
znanych francuskich lekkich ciężarówek. Produkowany od 1965 do 1982 roku wóz,
eksportowany był niemal na cały świat. Wysoki prześwit, niezależne zawieszenie
o zmiennej elastyczności oraz nieskomplikowany benzynowy silnik, definiowały ów
samochód jako proste i niezawodne narzędzie pracy. Saviem SG2 doskonale
sprawdzał się na pustynnych bezdrożach Azji i Afryki, gdzie po dziś dzień nie
trudno o spotkanie z tym pojazdem.
W roku 1967 francuscy
konstruktorzy poszli jeszcze krok dalej wprowadzając do sprzedaży wersję z
napędem na cztery koła oraz obniżoną odmianę miejską. Po połączeniu się firm
Saviem i Berliet w 1980 roku samochód sprzedawany był pod szyldem Renault. W Polsce
wóz ten znany jest głównie z licencyjnej produkcji czechosłowackiej firmy Avia.
Model prezentowany poniżej to miniatura pochodząca z serii jubileuszowej
oponiarskiego koncernu Michelin. Sam model to oczywiście produkt IXO przystosowany
na potrzeby serii. Przyznam szczerze, że model przed wyjęciem z blistra robi
dobre wrażenie. Niestety kupowanie modelu „w ciemno” grozi tym, iż po
obejrzeniu go na żywo czar pryska. Samochodzik jest przeraźliwie ciężki
gdyż wykonano go z zadziwiająco grubego
kawałka metalu. Dzięki temu, ścianki tylnych drzwi wydają się nienaturalnie
grube. Rzuca się to w oczy zwłaszcza obserwując krawędzie tylnych okien. Poza
tym fatalnie nałożone są tampodruki imitujące niebieskie pasy przechodzące
przez całą szerokość pojazdu. Nie trzeba się przyglądać by zauważyć, że są
nierówne. Przednie kierunkowskazy odlane są z cała bryłą pojazdu. Jeśli jeszcze
ktoś się nie zniechęcił to przyznam, że reszta wydaje się być w porządku.
Ciekawie wyglądają przednie reflektory, które jakby nie patrzeć wyglądają na
włączone, ładnie odwzorowano wlot powietrza i… to by było na tyle. O wnętrzu
właściwie nie ma co mówić, bo praktycznie go nie ma, średnio prezentują się też
czarne nadkola. Oceniam model bardzo nisko i gdyby nie fakt, że za równie niską
kwotę można go nabyć z pewnością nie znalazłby się w mojej kolekcji. Z drugiej
strony wiedząc jaki poziom prezentuje obawiam się, że na pewno by się w niej
nie znalazł.
Muy bello Finster, y más con los colores de Michelin.
OdpowiedzUsuńGran modelo.
Abrazos!