środa, 6 stycznia 2016

DT 75 1:43 Hachette

Radzieckie ciągniki gąsienicowe zawdzięczają swój dynamiczny rozwój doświadczeniu zdobytemu podczas budowy czołgów w czasie II Wojny Światowej. Trudno się dziwić, czemu planiści Związku Radzieckiego postawili w rolnictwie głównie na ciężkie gąsienicowe maszyny.  Brak dróg oraz olbrzymie połacie pól do obrobienia wymagały sprzętu, który poradziłby sobie zarówno w ciężkim, nie rzadko grząskim terenie, jak i posiadałyby gigantyczną wprost moc uciągową.


Takim właśnie był uniwersalny ciągnik rolniczy DT 75. Maszyna przez wiele lat produkcji zyskała sobie miano niezwykle wszechstronnej i niezawodnej. Stosunkowo prosta konstrukcja, dobre własności jezdne i robocze, oraz niskie koszty utrzymania uczyniły zeń jedną z najpopularniejszych maszyn rolniczych w Związku Radzieckim. Dowodem tego jest praktycznie nieprzerwana produkcja ciągnika po dziś dzień, gdzie do 2009 roku fabrykę w Wołgogradzie opuściło ponad 2 700 000 egzemplarzy. Także w Polsce DT 75 często używany był w państwowych gospodarstwach rolnych. Do dziś ludzie, którzy mieli okazję pracować na popularnych „detetach” wspominają go, jako toporną, ale wdzięczną maszynę. Podobno do pracy na nich należało mieć specyficzne predyspozycje, ponieważ dwunastogodzinna orka w rozdygotanym i przeraźliwie głośnym wnętrzu, potrafiła mocno dać się we znaki operatorowi. Między bajki można schować teorię o wysokim spalaniu, ponieważ użytkownicy DT 75 uważają, że to całkiem ekonomiczna maszyna, a wysokie spalanie wynikało ze zwyczajnego handlu paliwem w peerelowskich pegieerach.  Ja osobiście pamiętam te maszyny zaadaptowane, jako spychacze używane we wszelakich pracach ziemnych: przy budowie dróg, wyrównywaniu terenu i odśnieżaniu w ciężkich warunkach zimowych. Wielki, głośny spychacz rozpalał moją wyobraźnię w dzieciństwie. Powodem, dla którego moja kolekcja wzbogaciła się model DT 75 jest więc czysty sentyment. Sam model, jako kolejna odsłona rosyjskiej serii Traktory – Historia, ludzie, maszyny, wykonany jest na przeciętnym poziomie. Wszystko złożone jest czysto i dość starannie, ale miniaturka nie porywa tez ilością detali, może dlatego, że sam oryginał ich niewiele posiadał. Zapraszam do obejrzenia mojego DT 75.










8 komentarzy:

  1. W końcu! To jest tak ładna jak się spodziewałem, i to nie zawodzi mnie w żaden sposób.
    W pozostałej części świata, nie jest tak narażona na tak niskich temperaturach, kabiny ciągnika nie były obowiązkowe, aż "70-tych, w kwestii bezpieczeństwa. Więc wszyscy mają form kwadratowych; ten zaokrąglony kształt kabiny, jak stare ciężarówki, jest bardzo egzotyczne i ciekawe.
    Czytałem niektóre gorzkie skarży się na rosyjskich kolekcjonerów, o wierności i wykańczania tej kolekcji.
    Myślę, że jest to wartościowa próba ratowania wiele maszyn szlachetnych od zapomnienia, że musimy docenić w słusznej miary, i objąć go.
    Do zobaczenia wkrótce, mój przyjacielu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całkowicie się z Tobą zgadzam w kwestii kolekcji. Gdyby nie ona większość nie pamiętałaby już o takich maszynach jak DT-75, DT-54 czy starszych. Trudno wymagać wysokiego poziomu jak w modelach Schuco czy Universal Hobbies, bo to kolekcja gazetowa. Mimo to, uważam, że modele są piękne i warto mieć je w kolekcji właśnie ze względu na pamięć o tych wspaniałych maszynach.

      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  2. Bardzo dobry to dt, w postaci psa Bulldozer bardziej zaskakujący jest fakt, że wiele kopii tego samego modelu i ciągnika.

    Podobał mi się bardzo


    pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj SEAT PC! Masz rację wersji byo bardzo dużo, bo sam ciągnik był bardzo uniwersalny. Do dziś dnia jest produkowany co świadczy o jego przydatności.

      Pozdrawiam!

      Usuń
  3. Często mijam taki ciągnik jadąc do pracy. Stoi zarośnięty w krzakach. Nie wiedziałem nawet, że tak się nazywa;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też kojarzę jeden zarośnięty krzakami. Tyle, że to spychacz. Przykro patrzeć jak niszczeje, ale to maszyna, nad którą raczej już nikt się nie pochyli.

      Usuń
  4. Cześć Szymon ! Widzę że konsekwentnie budujesz bardzo fajną mini-kolekcję ciągników ;) Dt 75 widywałem i widuję wyłącznie w roli spychacza. Modelik bardzo fajny i widziałbym go w swojej kolekcji :)

    Pozdrawiam !

    Piotr

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć Piotrze, też kojarzę je głównie jako spychacze i... zawsze w szarym kolorze. Podobają mi się ciągniki rolnicze, stąd powoli rośnie moja kolekcja tych maszyn. Pewnie już widziałeś, ale w kwestii ciągników nie ma chyba większego pasjonata niż Pablo;)

      Pozdrawiam!

      Usuń