sobota, 18 kwietnia 2020

VSZ-66 (Gaz 66) 1:43 Modimio Collections

Gaz 66 to jedna z moich ulubionych radzieckich konstrukcji. Uważni czytelnicy Muzeum 1:43 zapewne już to wiedzą. Pojawiające się na rynku modele różnych wersji zabudów tego uniwersalnego pojazdu, przyjmuję z ogromną radością i choć wszystkich zapewne nie uda mi się zdobyć, to każda kolejna miniatura bardzo mnie cieszy. Dzisiaj chciałbym zaprezentować Wam kolejna odmianę Gaza 66. Tym razem udało mi się zdobyć model samochodu obsługi lotniskowej. Nim przejdę do opisu samej miniaturki chciałbym opowiedzieć Wam o tej ciekawej konstrukcji. 



VSZ-66, czyli automatyczna stacja tankowania samolotów alkoholem i mieszkankami alkoholowo-wodnymi oraz wodą destylowaną, zaprojektowana została w 1973 roku. Jej produkcją zajęły się zakłady Machaczkalskie w Dagestanie nad Morzem Kaspijskim. Na standardowym podwoziu Gaza 66 zabudowano całkowicie metalowy korpus, w którym mieściła się aparatura. Dostęp do niej zapewniały cztery pary drzwi po bokach, oraz w zależności od wersji - jedne lub dwoje drzwi z tyłu. We wnętrzu zabudowy znajdowały się dwa zbiorniki o różnych pojemnościach. Pierwszy z nich – zbiornik na alkohol – posiadał pojemność 250l. W drugim, nieco większym, przeznaczonym na mieszankę alkoholowo-wodną, zmieścić mogło się aż 650l płynu. 

Oprócz zbiorników w zabudowanej znajdowały się także dwie pompy typu SVN80-A oraz generatory prądu. Zarówno pompy jak i generatory napędzane były przez przystawkę odbioru mocy silnika samochodu. Pompowane płyny dostarczane były do samolotów przez dwa zestawy węży o długościach 8 i 12 metrów, oraz średnicach kolejno 25mm i 16mm. Auto posiadało automatyczne systemy podtrzymania temperatury cieczy oraz instalację gaśniczą. 

VSZ-66 z racji lekkiej konstrukcji, która dawała możliwość łatwego przerzucenia w dowolne miejsce, znalazł zastosowanie zarówno na lotniskach wojskowych stacjonarnych jak i polowych. Z powodzeniem służył też na lotniskach cywilnych. 

Model, który widzicie na zdjęciach po chodzi z serii wydawniczej „Legendarne ciężarówki ZSRR” (ЛЕГЕНДАРНЫЕ ГРУЗОВИКИ СССР) ukazującej się nakładem Modimio Collections. VSZ-66 ukazało się, jako jedenasty numer serii, w której, jak sama nazwa wskazuje, pojawiają się najpopularniejsze ciężarówki dawnego ZSRR w różnych wersjach. Ciekawe, jest to, że modele ukazujące się w serii, posiadają często jakieś ciekawe zabudowy, które nie ukazały się pod żadnym innym szyldem. Nie inaczej jest w przypadku opisywanej dzisiaj miniaturki. 

Model VSZ-66 wykonany jest naprawdę dobrze. Widać oczywiście uproszczenia w postaci malowanych kloszy reflektorów tylnych, migaczy i obrysówek. Tradycyjnie, jak to w gazeciaku, mamy do czynienia z czarnym wnętrzem. Na pochwałę zasługują realistyczne wycieraczki, moim zdaniem znacznie lepsze niż fototrawione „sztyleciki”, jakie znamy z gablotkowych wersji Gaza 66 SSM. Podoba mi się też lakier, który w przypadku mojego egzemplarza jest równy, niezbyt gruby, dzięki czemu ładnie podkreśla wszystkie linie przetłoczeń kabiny oraz szczeliny w zabudowie. Jedynym mankamentem modelu, który wydaje się być już tradycyjnym, jest łukowato wygięte plastikowe podwozie. Wynika to pewnie z technologii produkcji, ale często zdarza się, iż plastikowe podwozia potrafią lekko wygiąć się, co skutkuje efektem opadania krańców pojazdu. Na szczęście w przypadku VSZ-66 jest to na tyle niewielka krzywizna, iż można ją w łatwy sposób zniwelować. 

Podsumowując powiem jedynie, iż VSZ-66 z Modimio to model naprawdę wart uwagi. Jeśli interesujecie się radziecką myślą techniczną, to z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że nie będziecie zawiedzeni stawiając go na półce obok innych radzieckich wynalazków. Dodam również, że na atrakcyjność tej miniatury wpływa dodatkowo jego cena. Zapraszam do galerii.  












13 komentarzy:

  1. Witam dla mnie model słaby a te światełka nad lampami to hit po prostu ,jeśli mamy brać pod uwagę tylko cenę to proponuję zrobić podział tanie auta typu Dea itp i droższe typu SSM czy Premium Classixxs ewentualnie coś po środku Ixo , pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Polo, rozumiem Twoją ostatnią fascynację IXO, ale w tym przypadku nie rozumiem, czemu uważasz, że model jest słaby. Poza fototrawionymi wycieraczkami niczym nie różni się od produktów IXO, ba nawet jest od nich bardziej szczegółowy i lepiej pomalowany. Skoro jednak tak opiewasz IXO i ich poziom to proponuję zerknąć na model Mercedesa LPS 333 z malowanymi, podkreślam MALOWANYMI, przetłoczeniami szoferki oraz Mercedesa LPS 1632 w malowaniu zespołu Porsche, który w wersji proponowanej przez IXO nigdy nie istniał.
      IXO bazuje na przepakowywaniu modeli z zakończonych serii gazetowych do gablotek, dlatego ich gablociaki są tak słabe pod względem detali i różnią się od swoich gazetowych odpowiedników najczęściej tylko kolorem (patrz wszystkie Tatry z IXO, wszystkie wizy strażackie z IXO i wszystkie ciągniki siodłowe).
      W przypadku całego holdingu skupionego wokół Modimio Engineering ten proces działa odwrotnie. Najpierw model trafia do gablotki, a potem do tańszych serii przemysłowych nie tracąc przy tym na detalach. Właśnie dlatego klient nie powinien czuć się oszukany.
      Nie wypieram się, że też kupuję modele IXO, ale zawsze w przypadku IXO mam wrażenie, że przepłacam, no chyba, że kupuję model w promocji za kilka euro. Nigdy nie miałem takiego wrażenia w przypadku modeli SSM, PC, DiP czy choćby Autohistorii.

      Pozdrawiam:)

      Usuń
    2. Witaj i pozdrawiam jeśli chodzi o ixo to lubię je za ciągniki siodłowe głównie te amerkance chodź i nie które europejskie są ok ale jak to z ixo trzeba się przyjrzeć co warto wziąć czego nie , uważam że jeśli dostajemy nowy model w cenie do 120 zł i wygląda on fajnie na półce to warto na pewne szczegóły czasem trzeba przymknąć oko od tego jest skala 1/18 a nie 1/43 w tej cenie.Z ixo nigdy nie zbierałem demoloduw no wyjątek IFA jest ok,dlatego że w przedziale cenowym między ixo a premium Classixxs jest różnica max do 70 zł więc tu nie ma oczyma mówić .Twego modelu nie widzę w realu więc wiesz że fotka to nie real ale u mnie jest zasada jeśli chodzi o demoludy SSM albo Premium Classixxs wszystkie te Auto historie itp ,po sprzedawałem jakoś jak stoi to obok siebie mi nie pasuje ,pamiętaj ważne że ci się podoba i mamy pasje i fajnie jest a opinie , poglądów itp jest masa nie bierzemy do głowy tego,kiedyś powiedziałeś że nie lubisz 1/18 bo są szczeliny pamiętasz? I tak myślę kurcze ale tak ma być w prawdziwych pojazdach też są he he ,każdy lubi co innego , pozdrawiam.

      Usuń
  2. Odnośnie malowań i czy był taki model czy nie to powiem że czasem wolę żeby coś było inaczej pomalowane niż np kolejny 10 gaz w tradycyjnym malowaniu to tylko model ,czasem mnie przeraża klepanie modeli w takim samym kolorze i tak jak powiedziałem ixo w demoludach jest słabe ale jeśli mam porównać do ostatnich ciągników z ixo które kupiłem to uważam że są lepsze w tej cenie a i te toporne wycieraczki w tych Auto... Ile to można klepać ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam wrażenie, że ciągle się nie rozumiemy. Nie możesz porównywać amerykańskich ciągników nastawionych od samego początku na efekt, z radzieckimi ciężarówkami będącymi nierzadko wypadkową możliwości technicznych i dostępności surowców. Niestety kolorystyka radzieckich ciężarówek też wynikała nie z braku fantazji... a niedoborów farby. Trudno więc oczekiwać, że Rosjanie rzuca na rynek wiśniowo-metalizującego Gaza, czy Kamaza w kolorze błękitu paryskiego;) Podobnie jest z porównywaniem PC i SSM z Aistem... Aist ma takie, a nie inne wycieraczki bo to seria przemysłowa ;) Mam nadzieję, że będą to klepać do końca świata i jeden dzień dłużej;)

      Pozdrawiam;)

      Usuń
  3. Maravilloso vehículo soviético, como todo GAZ; el modelo de Modimio Collections es muy detallado, y la pintura permite ver todo lo bello que nos presenta. No le veo nada de débil, todo lo contrario.
    Abrazo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hola Juan, realmente disfruto tu opinión. También creo que el modelo es muy bueno. Además, su precio es bueno;)

      Abrazos!

      Usuń
  4. Pozdrowienia
    Ciekawy model. Jest bardzo dobrze szczegółowy. Plastikowe podwozie? To bardzo rzadkie. Ale to nie odbiera punktów. Wydaje mi się to wspaniałą miniaturą.
    Wydaje się bez nadmiaru farby i jest bardzo realny. Nie przekazuje wrażenia plastycznego. Wygląda na to, że to wszystko metal.
    Nie wszystko zaczyna się i kończy na IXO. Są jeszcze inne „światy”.
    Dzięki za pokazanie garażu, uważam, że jest to najciekawsza kolekcja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj, dziękuję za odwiedziny i komentarz. Bardzo się cieszę, że podoba Ci się ta miniaturka. Zapraszam do częstszych odwiedzin. Razem z moim serdecznym kolegą Arkiem staramy się pokazywać naszym czytelnikom modele, które znajdują się w naszych zbiorach. W pełni się z Tobą zgadzamy, IXO to zalążek całego, ogromnego świata modeli;)

      Pozdrawiamy!

      Usuń
  5. To fajnie, że Gaz 66 jest dostępny w tylu różnych wersjach, bo możesz stworzyć taką podkolekcję Gaz-ów 66 w swojej dużej kolekcji.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć Piotrze, już się tych Gazów 66 sporo u mnie nazbierało;) mam do nich słabość i mam nadzieję, że jak już skończy się to całe wariactwo z wirusem i otworzą granicę, to zaskoczę jeszcze nie jednym wcieleniem Gazów, Mazów, Kamazów;)

      Pozdrawiam;)

      Usuń
  6. Czytam Pańskiego bloga już od dawna i brakowało mi tych radzieckich ciężarówek, kiedyś więcej Pan o nich pisał. Może wróci Pan do tego?
    pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że czytasz Muzeum 1:43, każdy czytelnik daje nam siłę do kolejnych wpisów;) Oczywiście, że będą pojawiać się kolejne, piękne, radzieckie ciężarówki. Już w następnym wpisie będziesz miał okazję oglądać świetnego Urala4320 z żurawiem;) Zapraszamy za tydzień:)

      Pozdrawiam;)

      Usuń