niedziela, 11 kwietnia 2021

Mercedes Benz 200 1:18 Norev

Norev ostatnio nie przestaje mnie zaskakiwać. Firma przypuściła prawdziwą ofensywę zasypując rynek modeli 1:18 przystępnymi cenowo i świetnie wykonanymi miniaturami.  Po niezwykle udanych modelach Mercedesa W123 oraz świetnej reedycji kultowego Golfa II, idąc za ciosem, na rynek trafiają kolejne wersje klasycznego W114/115. Jakże mógłbym mu się oprzeć? Czekałem na niego od pierwszej zapowiedzi na stronie Noreva i z niecierpliwością wyglądałem paczki z białym klasykiem.




Uważni czytelnicy zapewne pamiętają, jak wspominałem, że dawno, dawno temu w mojej rodzinie był jeden W115 i to właśnie on spowodował, że darzę ten samochód naprawdę dużą dozą sympatii. W latach osiemdziesiątych tylko prywaciarze i taryfiarze mogli sobie pozwolić na takie auto. Podczas gdy wszyscy wozili się autami rodzimej produkcji lub w najlepszym przypadku zagraniczniakami z wiadomej strefy ideologicznej, moją wyobraźnię rozpalał krwistoczerwony Mercedes mojego wujka. Było to chyba pierwsze w moim życiu, zagraniczne auto, które mogłem poznać tak blisko, dotknąć, usiąść za kierownicą posłuchać klekotu silnika. To nic, że kolor jego spalin nie jednego ekologa przyprawiłby o udar, to nic, że na desce rozdzielczej po kilku latach wyrosła trawa. Auto było piękne i basta.  Nie muszę więc tłumaczyć nic więcej. 


Mercedes - Benz 200 1968, bo taką nosi oficjalną nazwę produkt Noreva, pod względem wykonania, nie odbiega od pokazywanych jakiś czas temu, modelików kultowej beczki. Warto jednak podkreślić, że pozostawia on daleko w tyle, może i szczegółowy, ale siermiężny model SunStara. Pięknie odwzorowana bryła nadwozia pokryta jest równym, podkreślającym wszystkie przetłoczenia blach, lakierem. Ładnie wykonano wszystkie elementy imitujące chromy. Producentowi udało się uzyskać głębię przednich reflektorów, dzięki czemu sprawiają one wrażenie jakbyśmy mieli do czynienia z oryginałem. Tylne lampy pięknie kontrastują z kolorem nadwozia. Wnętrze, podobnie jak w W123, również wykonano na wysokim poziomie. Pamiętajmy, że mówimy cały czas o modelu w przedziale cenowym 300-400 zł, w którego wnętrzu znalazły się wielokolorowe elementy, pasy bezpieczeństwa, głośniki oraz flokowana podłoga. Wspominanie o otwieranych elementach, makiecie silnika oraz skrętnych i resorowanych kołach, nie ma chyba większego sensu.


Myślę, że najlepiej będzie, jak zamiast podsumowania zaproszę Was do galerii i zaproponuję samodzielną ocenę, tego niezwykle udanego modelu. Dla porównania wielkości, zestawiłem go na kilku fotografiach z miniaturką w skali 1:43 w wykonaniu Minichamps.

























 


8 komentarzy:

  1. Witaj model także posiadam i od razu zaznaczę że wszystkie modele z Noreva w przedziale cenowym między 300/400 zł są zrobione na dobrym poziomie a więc taki jaki mamy w Mercedesach.Nie stety coraz częściej w tańszych modelach tak do 240 zł zdarzają się wady ,ostatnie 3 modele które kupiłem wszystkie były z drobnymi wadami ale dotyczy to głównie serii ponownie wznawianych .Albo Norev ma jakąś strategie albo czysty przypadek.Tak czy inaczej zauważyłem że sprzedawcy zaczynają Na rzucać jakieś chore ceny,ceny które były w granicach 330 zł coraz częściej widnieją pomiędzy 420 a nawet ponad 500 zł i niestety idzie to w złym kierunku . Myślę że jeśli przyjdzie nam płacić faktycznie po 500 zł to nie będzie to już oferta atrakcyjna ,szkoda że pazerność sprzedawców jest taka duża.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zgodze się dokońca zależy o jaki wypust chodzi, dealerskie s innym pudełku zwykle są droższe i kosztują ok.500zł, są też limitowane tylko na niemcy ale nie wiem jak są cenione w pl, zwykłe wypusty jzk td białe W115 są ceniond zwykle tak od ok.330-360zł zresztą zaletą w tej sytuacji jest to że sobie możesz wybrać gdzie chcesz kupić i znależć po niższej cenie

      Usuń
    2. Nie zauważyłem "chorych" cen na modelach Noreva. Standardowe wydania Noreva kosztują w granicach 300/400 zł. Tak, jak napisał Hubert, wydania dilerskie są droższe, ale i na zachodzie ich ceny różnią się od wydań standardowych. Różnie bywa z cenami modeli wyprzedanych, ale tych nie znajdziesz u naszych dystrybutorów.

      Usuń
    3. To że są modele w normalnych cenach to się zgodzę ,tyle że w tej chwili jest większość po cenach z kosmosu ,masz u siebie reklamy danych sklepów a szczególnie tego z 4 na początku i zobacz na ceny i nie gadaj mi bredni że to produkt lepszej jakości bo tak nie jest ,to jest naciąganie kasy na maxa ,rozmawiałem ostatnio z zaufanym moim sprzedawcą i pytam się jego czemu takie ceny a on do mnie że inni takie mają to i on takie ma mimo że ceny u producenta są takie same a tak wogle to mogę ci powiedzieć że modele typu Noreva takie Mercedesy dostaje po 200 zł i jescze ktoś na tym zarabia a poruszyłem temat dlatego że na zabawkach ktoś zarabia 200 procent a inni wierzą że te ceny nawet po 330 są super, pozdrawiam

      Usuń
    4. Mercedesy Noreva po 200 zł? Przepraszam, ale to największa bzdura jaką słyszałem ostatnio;) Chyba nie rozumiesz, że produkt dilerski jest generalnie droższy, nie u dystrybutora czy w sklepie, a u producenta. Jesli takie rzeczy mówi Ci "zaufany" sprzedawca to chyba urwał się z choinki i brzydko mówiąc "fajda do swojego gniazda". Dziwne też, że nie zbił majątku na obniżeniu tej kwoty, chyba że jest po prostu głupi:)

      Pozdrawiam;)

      Usuń
    5. Ale czego ty nie rozumiesz ?Że mam modele po 200 zl za które ktoś chce od 330 do 500? Mam bo jestem stałym klientem który zostawił u pewnego sprzedawcy trochę kasy .Jak ktoś u kogoś bierze hurtowo to i ma inne ceny prosty przykład weź 1000 konsol PS4 i masz inną cenę a weź 50 dostaniesz inna ,weź prosty przykład masz np T1 buli z Kk scalę za 320 a potem chodzi po 199 co ty myślisz że ktoś do tego dokłada? I taki to jest biznes na każdym modelu praktycznie 100 albo 150 procent w przeciwnym razie padlo by to odrazu że względu na modele zalegające, a weź modele typu Bos,Miniczamps zobacz jakie tam przeceny i jescze komuś się opłaca i na koniec nie dostaje modeli za każdym razem w tych cenach tylko czasami ale masz obraz jak to wygląda i trzymaj z nami kolekcjonerami i tyle w temacie ,a tak wogle to powiem że jak postawiłem żuka 1/24 obok tych ssm, Premium Classixxs w cenie 99 zł to po prostu ośmieszył te firmy i tu można powiedzieć że producent zarabia grosze i gdyby każdy model był taki to bym zabawek za 300 nie zbierał , pozdrawiam

      Usuń
  2. Witaj Szymonie
    Świetny wpis i model... teraz zrobiłeś mi mały mętlik w głowie mi też sie bardzo podoba W115;) teraz myśle czy brać 1:43 od pma czy może większego bardziej efektownego z racji otwieranych elementów Noreva
    Pozdrawiam
    Hubert

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Hubercie, oba modele są fajne więc musisz sam podjąć decyzję. Najlepiej kupić dwa i mieć problem z głowy:)

      Pozdrawiam:)

      Usuń