niedziela, 20 kwietnia 2014

Kamaz 4310 1:43 Elecon



Ciężarówki Kamaz znają chyba wszyscy. To ciężkie, często eksploatowane do granic możliwości, auto doskonale znane było z peerelowskich placów budowy, gdzie wraz z Ziłami 130 oraz lekkimi wywrotkami Star 200 budowały nową rzeczywistość. Ziły 130 po rozpadzie bloku wschodniego wykruszyły się z polskich szos, jeszcze szybciej zniknęły małe starachowickie wywrotki… a Kamaz trzyma się świetnie.  Nadal skutecznie spędza sen z oczu ekologom, ogranicza prędkość na drogach lepiej niż fotoradary i znaki drogowe, wreszcie bardzo skutecznie podnosi zyski naftowych potentatów. 


Nie bez powodu przylgnęła do niego etykieta niezniszczalnego. Auto z racji swojej wytrzymałości i stosunkowo niewielkiej awaryjności znalazło ponad 2 mln nabywców na całym świecie. Prezentowany poniżej model to wojskowa wersja Kamaza oznaczona symbolem 4310. Samochodzik pochodzi ze znanej rosyjskiej wytwórni Elecon, która choć działająca od wielu lat i ceniona przez kolekcjonerów, niestety nie może poszczycić się zbyt wysokim poziomem swoich produktów. Myślę, iż produkt Eleconu to jednak bardziej zabawka niż model. Samochód na pierwszy rzut oka wygląda dobrze. Dość szczegółowo wykonany, z efektownym uterenowionym zawieszeniem może się podobać. Wątpliwości budzi jednak jakość montażu niektórych elementów, a coś, co szumnie nazwano kamuflażem woła o pomstę do nieba. Najprawdopodobniej spieniona farba na tampodruku pozostawiła po sobie trwałe ślady, które doskonale widać na zdjęciach. Szczerze mówiąc skutecznie obniżają efekt, jaki ów modelik mógłby robić na oglądającym. Wielkich pomarańczowych krop na zderzaku nie będę komentował. Na pochwałę zasługuje natomiast podwozie, które wykonano dość szczegółowo. Efektownie wyglądają felgi wraz z dobrze wykonanymi oponami, jednak te z kolei posiadają  zupełnie przypadkowo skierowany bieżnik. Moja ocena modelu jest średnia. Przy odrobinie staranności model naprawdę mógłby wiele zyskać. Z pewnością gdybym miał okazję wymieniłbym ów egzemplarz na model bez kamuflażu, by nie musieć patrzeć na drażniące plamy na szoferce i skrzyni. 












2 komentarze:

  1. Bello, como todo camión Kamaz, a pesar de los colores del camuflaje.
    Amo los Kamaz del Dakar.
    Abrazos!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. You're right Juanh. Dakar version is the best! Unfortunately, as you see on the photos, the camouflage on my model is done carelessly.

      Greetings!

      Usuń