sobota, 22 sierpnia 2020

Citroen C3 1:43 Norev

Dzisiejszy wpis miał być o czymś zupełnie innym. Niestety z przyczyn technicznych musiałem nieco przesunąć go w czasie, w związku z tym zapraszam Was do prezentacji innej, ale jakże świetnej miniatury - Citroena C3. Citroen C3 zadebiutował w 2003 roku. Samochód zastąpił produkowany wcześniej model Saxo, który z kolei był naturalną kontynuacją serii AX. O ile poprzednicy nie wyróżniali się niczym szczególnym, o tyle oryginalna forma nowego modelu zaskakiwała. Obłe kształty i niezwykle sympatyczna bryła spowodowały, iż samochód znalazł ogromne grono zwolenników i całkiem nieźle się sprzedawał. W 2009 roku pojawiła się druga generacja C3, która była naturalną kontynuacją swojego poprzednika i wielu kwestiach, zwłaszcza wyglądu zewnętrznego, mocno do niego nawiązywała. Produkowana do 2016 roku, druga generacja Citroena C3 przeszła jeden gruntowny facelifting, by w końcu zastąpił ją zupełnie nowy model. 



Citroen C3 trzeciej generacji pojawił się na rynku w 2016 roku. Już na pierwszy rzut oka widać było, że Francuzi postanowili zerwać z opatrzoną, z czasem mocno ugłaskaną, jajowatą linią nadwozia i zaprezentowali auto o niezwykle awangardowej i zaskakującej stylistyce. Nowo zaprojektowany samochód nawiązywał do linii stylistycznej wytyczonej przez model C4 Cactus, od którego przejął przede wszystkim układ pasa przedniego. Samochód oferowany był tylko, jako 5-drziowy hatchback. Klient początkowo miał do dyspozycji paletę dziewięciu kolorów nadwozia i trzech kontrastowych kolorów dachu do wyboru. Po faceliftingu przeprowadzonym w lutym 2020, do gamy kolorów dołączyła dwa kolejne. Wśród jednostek napędowych znalazły się trzy silniki benzynowe (wszystkie trzycylindrowe) oraz dwie jednostki dieslowskie (czterocylindrowe). Najsłabszy benzyniak posiadał 68KM, najmocniejszy 110KM. Diesle posiadały moc 75 i 100KM.   

Trzecia generacja Citroena C3 zyskała dużą sympatię użytkowników. Samochód urzekał przede wszystkim swoją nietuzinkową urodą, którą deklasował smutne Polo czy nudną, jak kolejne odcinki „Twoja twarz brzmi znajomo” Fabię. W końcu to małe, miejskie auto posiada wygląd rasowego crossovera. Duże koła, wysoko uniesiony tył, no i znane wcześniej z Cactusa, plastikowe odbojniki na drzwiach, dodają mu terenowego charakteru. Również wnętrze zachwycało zarówno ergonomią, jak i rozplanowaniem przestrzennym. Sam miałem okazję przetestować to auto w czteroosobowym składzie i przyznam, że podróżowało się naprawdę komfortowo. Dla porównania powiem, że do Fabii, na tyle siedzenie miałem problem wejść przez wąskie drzwi, a wcale nie jestem dużym facetem. Tutaj nie dość, że wsiada się wygodnie, to jeszcze kilkugodzinna jazda nie powoduje ogólnej martwicy wszystkich kończyn. 

Citroen C3 produkowany jest do dzisiaj w trzech zakładach, na Słowacji, we Francji i w Iranie. Nawet jeśli Francuzi zdecydują się na zakończenie produkcji obecnej generacji C3, jego nowoczesna i śmiała stylistyka ma szansę zapewnić mu długie lata „świeżości”. Oby tak było, ponieważ moim zdaniem, aktualnie to jedno z najciekawszych produkowanych miejskich autek. 

Model, który widzicie na zdjęciach to produkt firmy Norev, z którą ostatnio jakoś przyszło mi się odgniewać. Norev nigdy nie należał do moich ulubionych producentów, głównie ze względu na bardzo nierówną jakość swoich produktów. W przypadku kilku modeli Renaultów i Citroenów, które miałem okazję niedawno oglądać lub zakupić, sytuacja wygląda jednak zgoła inaczej. Jednym z nich jest właśnie prezentowana dzisiaj miniaturka Citroen C3. Jak już pewnie zauważyliście model prezentuje się doskonale. Przede wszystkim zwraca uwagę świetnie odwzorowana bryła nadwozia, na której pojawiły się wszystkie charakterystyczne detale. Świetnie prezentują się imitacje odbojników na drzwiach, kontrastowy dach, a zwłaszcza elementy oświetlenia. Całkowicie uniknięto bolców mocujących, które tak drażnią nawet w najlepszych wypustach PMA. Pięknie prezentują się listwy ledowe na przedniej masce, oraz świetne klosze tylnych reflektorów, na których udało się zachować nawet charakterystyczny wzór. Ładnie wyglądają zderzaki oraz felgi, pod którymi znalazły się imitacje elementów układu hamulcowego. Wnętrze samochodu, choć utrzymane w ciemnej kolorystyce, dostosowano detalami do kolorów nadwozia. Tu i ówdzie pojawiają się więc kolorowe smaczki.  Warto także zwrócić uwagę na lakier pokrywający model. Musicie mi wierzyć na słowo, ale pigment, który na fotografiach może wyglądać na nieco zbyt krzykliwy, w rzeczywistości wygląda naprawdę dobrze i wydaje się akuratnie dobrany do rozmiaru modelu. 

Czy jest coś, co mi się nie podoba w tej miniaturce? Nie. Modelik sprawił mi ogromną radość. Jakością i poziomem wykonania szczerze mnie zaskoczył. W ślad za nim zakupiłem jeszcze kilka innych miniatur Noreva i nawet z wrodzoną przekorą nijak nie mogę się do nich przyczepić. Ciekaw jestem czy i na Was model Citroena C3 zrobił równie dobre wrażenie? 











14 komentarzy:

  1. Cada generación del modelo fue mejor, y esta última es la que más me gusta. Citroën supo modernizar muy bien su producto y además lo hizo alegre, juvenil y práctico. Sin duda me gustaría tener uno!

    La miniatura es excelente y al nivel casi de SCHUCO y más cerca de Minichamps, en los modelos modernos NOREV hace maravillas a pesar de usar a veces un barniz demasiado brillante. Pero sus interiores son magníficos! Además hacen muy bien los faros, como tú dices en el comentario.

    Te felicito, y te mando un saludo desde el verano andaluz.

    OdpowiedzUsuń
  2. czy ten model kupiłeś,że sklepu neuman? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, mój model dotarł do mnie od zaprzyjaźnionego kolekcjonera.

      Pozdrawiam

      Usuń
  3. Modelik jest wspaniały. Zarówno jeśli chodzi o detale , tak samo można powiedzieć o jakości wykonania. Chociaż Twoje zdjęcia są tak doskonałe , że nie wiadomo , czy to nie jest właśnie ich zasługa. Sam posiadam kilka modeli tego producenta i ich jakość jest coraz lepsza. Najbardziej zadowolony jestem z Citroena GS i 2CV Sahara.
    Samochód , który Twoja miniatura przedstawia jest również świetny i jak na "Francuza" przystało bardzo oryginalny. Francuskie auta są bardzo ciekawe i nietuzinkowe , dlatego bardzo mnie interesują , a ich modele są dla mnie bardzo pociągające.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć Sławku, to prawda, francuzom od czasu do czasu udaje sie zrobić jakieś fajne auto:) na szczęście robią to tak rzadko, ze docenia się to z jeszcze większą siłą:) a tak serio, C3 to autko, ktore naprawdę przykuwa wzrok. Poważnie rozważałem jego zakup. Zniechecily mnie tylko silniki.

      Pozdrawiam

      Usuń
  4. Sam Citroen jak to Citroen, urodną nie powala, ale czego tu wymagać od aut miejskich? Może się czepiam, ale to dlatego iż nie cierpię niczego krótszego od przedstawicieli segmentu D:) Sam modelik jest na wyraźnym plusie,po twoich zdjęciach aż chciałoby się go kupić. Moją uwagę przykuły bardzo dobrze zrobione światła oraz felgi, niczym im nie brakuje do modeli o półkę wyżej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Citroenowi raz na jakiś czas udaje się zrobić jakiś zachwycający model. Do takich właśnie należy C3. Dawno żaden Citroen nie zrobił na mnie tak pozytywnego wrażenia. Norev z kolei odwalił kawał tak doskonałej roboty, że nawet próbując, nie potrafiłem znaleźć w nim żadnych wad.

      Pozdrawiam;)

      Usuń
  5. Hermoso C3 de Norev, ese color es muy lindo.
    Abrazo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hola Juan, también me encantó este color. Me gusta el azul, por eso elegí este modelo en particular.

      Abrazos!

      Usuń
  6. Mnie zaskakuje obecność C3 w Twoim zbiorze ;)
    Sam modelik wygląda bardzo sympatycznie – tak jak prawdziwe auto

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Piotrze, C3 to jedno z tych współczesnych autek, obok których nie potrafię przejść obojętnie. No co tu dużo mówić, podoba mi się, tak po prostu;)

      Usuń
  7. Cześć!
    Mi się też podoba C3, głównie ze względu na to, że nie jest nudny, wyróżnia się z tłumu.
    Jednoczesnie przykro mi, że Citroen wycofał się z rajdów w tym sezonie.
    C3 WRC mi się bardzo podobał, mam zresztą świetną miniaturkę od Sparka :) Gratuluję zakupu i cieszę się, że mówisz o poprawie Noreva.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znam Twoją, sparkową miniaturkę T3 i nie skłamię, jeśli powiem, że to mistrzostwo świata. Moja to tylko, albo aż Norev, który ostatnio mnie zaskakuje i coraz bardziej się "odgniewuję" ;)
      Pozdrawiam;)

      Usuń
    2. Ja do tej pory nie mam żadnego auta WRC od Noreva. Zawsze jakoś mi z nimi nie po drodze, bo ani nie są #zaGrosze, ani Wysoka półka. Tak po środku. Przynajmniej w kwestii rajdówek, bo z tego co widzę, w osobówkach naprawdę pną się w górę!

      Usuń