niedziela, 25 kwietnia 2021

Ikarus 260 1:43 ClassicBus

Firm i wydawnictw mających na koncie miniatury Ikarusów w skali 1:43 jest kilka. Poziomem wykonania oraz jakością swoich modeli różnią się one diametralnie. Pod względem ilości produkowanych modeli Ikarusów, bez wątpienia prym w tej dziedzinie wiedzie rosyjska Советский Автобус (Soviecki Autobus), która ma w ofercie całkiem pokaźną liczbę zarówno typów, jak i odmian tych doskonale znanych w naszej części świata autobusów. 




Pod względem jakości pozostawiają one wiele do życzenia, ale posiadają jedną zasadniczą zaletę – nie są horrendalnie drogie. Większości kolekcjonerów wystarcza poziom oferowany przez Советский Автобус i jest to zrozumiałe, bo modele są możliwie dostępne, niezbyt drogie i występują w wielu odmianach kolorystycznych.


Ciekawe, że te same modele trafiły na zachodni rynek pod szyldem nieodżałowanej Premium Classixxs. Cóż, gumowe lusterka, plastikowe wycieraczki, taki sobie montaż, toporne wnętrza oraz… wysoka cena, może i pozwoliły właścicielowi znaku towarowego nieco zarobić, ale ani to już Premium, ani Classixxs. 


Ciut niżej od wspomnianego Sovieckiego Autobusa, plasuje się gazetowa seria Наши Автобусы (Nasze Autobusy) wydawana nakładem Modimio w Rosji, w której znalazło się kilka Ikarusów żywcem wydartych z Советский Автобус.  Jakość jest porównywalna, ale miast pudełka klient dostaje blister i losową jakość montażu. Wydawnictwo działa dokładnie jak nasze DeA i sadzę, że jest doskonale znane naszym rodzimym kolekcjonerom. 


Jakiś czas temu na zachodzie wychodziła seria z autobusami zatytułowana Autobus&Autocars De Monde, w której znalazł się, jeśli dobrze pamiętam tylko jeden Ikarus i był to model 66. IXO idąc za ciosem wypuściło dokładnie tę samą miniaturę (różniła się jedynie kolorem) w wersji gablotkowej. 


Prócz wymienionych na rynku istnieją jeszcze manufaktury ModelPro i Vector-Models, które w niewielkich ilościach produkują lub produkowały kolejno modele 211 i 260/280. O ile ModelPro wypuszczając swoją 211stkę potwierdził, że modele niskonakładowe mogą zachwycać poziomem wykonania, o tyle ulepy Vector-Models pozostawię bez komentarza. 


Na tym zasadniczo można by zakończyć wyliczankę. Można by, gdyby nie jeszcze jeden producent, który stoi za najlepszymi, najładniej wykonanymi i odwzorowanymi modelami Ikarusów, pozostawiając wszystkich wymienionych wyżej daleko w tyle. Mowa oczywiście o rosyjskim ClassicBus, który wyspecjalizował się w produkcji wysoce detalizowanych modeli autobusów głównie radzieckich z pewnym wyjątkiem. Tymże wyjątkiem był oczywiście Ikarus. ClassicBus miał w swojej ofercie kilkanaście modeli Ikarusów w różnych wersjach kolorystycznych w tym klasyczne 55, 250, 256, 260, 280 i 556. Produkty ClassicBusa mimo wysokiej ceny rozchodziły się w zaskakującym tempie i teraz większość z nich dostępna jest jedynie w drugim obiegu, chociaż przeczytałem niedawno, że producent zapowiada wznowienia produkcji niektórych wyprzedanych już modeli. 


Jednym z takich hitów sprzedażowych był klasyczny Ikarus 260 znany niemal ze wszystkich republik byłego Związku Radzieckiego oraz państw dawnego Bloku Wschodniego. Któż z obecnych czterdziestolatków (i starszych oczywiście) nie zakosztował jazdy tym niesamowitym pojazdem? Któż z nas nie stał tuż za przedziałem kierowcy przyglądając się jak ten, wg tylko sobie znanego klucza, zmieniał biegi? Dlaczego o tym piszę? Ano dlatego, że zmiana biegów w Ikarusie, dla niewtajemniczonego obserwatora pozbawiona była logiki i wyglądała z boku, jak mieszanie metrowym drążkiem jakiejś piekielnej mikstury w kotle. Wreszcie, któż nie zachwycał się finezyjnym ruchem jednego palca przesuwanego po klawiszach otwierania drzwi, wprawiającym w ruch przeraźliwie głośne drzwi harmonijkowe? Eh, to naprawdę było ekscytujące, zwłaszcza jak miało się kilka, lub kilkanaście lat. Odrębnym zagadnieniem była podróż na przegubie, ale o tym może opowiem przy innej okazji. 


Wróćmy jednak do prezentowanej dzisiaj miniatury Ikarusa 260, który nie owijając w bawełnę, jest po prostu piękny. Model zachwyca zarówno poziomem odwzorowania jak i montażu. ClassicBus na wstępie zdaje się krzyczeć, że nie ma tutaj miejsca na półśrodki, że niedoróbki, uproszczenia, to nie ta liga. Produkt ClassicBusa ma satysfakcjonować w każdym calu, tak by klient otrzymywał model, który wart jest swojej ceny bez cienia wątpliwości. I tak właśnie jest. Wystarczy spojrzeć na lakier, na bryłę, która nie pozostawia złudzeń, że przed sobą definicję, do której porównywane będą wszystkie kolejne modele Ikarusów pojawiające się na rynku. Warto spojrzeć na okna, w które idealnie wpasowano oszklenie, dzięki czemu udało się uniknąć efektu zagłębienia okien, lub koszmarnie grubych słupków tak, jak ma to miejsce w modelach Sovieckiego Autobusa czy wydawnictwach gazetowych. Wspaniale odtworzono wnętrze, w którym poza klasycznym układem siedzeń, znalazło się oświetlenie na podsufitce, wszystkie uchwyty, a nawet klapy w podłodze umożliwiające dojście do przedziałów mechanicznych. Wnikliwy obserwator z pewnością nie przeoczy mnogości uszczelek, listew oraz drobnych detali podnoszących walory estetyczne modelu. 


Wszystko, co mógłbym napisać w podsumowaniu właściwie powiedziałem już wyżej. Trudno mi znaleźć w Ikarusie 260 ClassicBus jakieś mankamenty, może jedynie bolce kierunkowskazów mogłoby być jakoś lepiej zamaskowane? Trudno także porównywać tę miniaturę z pokazywaną jakiś czas temu miniaturą Sovieckiego Autobusa, bo to zupełnie inny model. Pozostaje mi zaprosić Was go galerii, i mieć nadzieję, że po obejrzeniu zdjęć modelu podzielicie się swoimi wnioskami na jego temat.  














6 komentarzy:

  1. Witaj posiadam Ikarusy z Premium Classixxs zarówno ten model jak i przegubowy i faktyczny twój model wygląda na lepiej wykonany aczkolwiek oprócz ceny nie jest tak źle z modelami od premium ,zastanawia mnie teraz tylko jedno w zapowiedziach Premium Cl są już Ikarusy w wersji dalekobieżnej w cenie około 210 zl więc myślę że dopiero teraz dostaniemy produkt niskiej jakości zbliżony do nie dawno wydanych Ikarusów 620 ,z drugiej strony cena może skusić i większość będzie mogła se na model pozwolić, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zakładam, że te Ikarusy z zapowiedzi, o których wspominasz, to przepaki gazeciaków z Modimio, tak jak było w przypadku Ikarusów 620, które trafiły do PC po niewielkich modyfikacjach. Ikarusy dalekobieżne z Modimio a z ClassicBusa to zupełnie innne modele. To jakby porównywać Volkswageny T2 z Schuco czy PC z modelami z IXO.

      Pozdrawiam;)

      Usuń
    2. Tak masz rację ale powiem ci szczerzę że o ile pierwsze modele z P.CLA.. mało nie kosztowały i były jakie były mimo wszystko były do przełknięcia to jednak trzeba zadać se pytanie czy warto tyle przepłacać ,coraz częściej zadaje se pytanie czy warto płacić za modele drożej bo mają wycieraczki inne ,kolorowe wnętrza czy kawałek plastykowego światełka jak i tak jakość to loteria a z odległości metra czy 2 nie widać różnicy ,kolejna sprawa jak wspomniałeś teraz ukazały się ikarusy w nowych wersjach z P.CLA W CENIE 200 ZŁ i pod warunkiem że nie ma wpadek jakościowych ja je łykam i w nic nie wnikam ,bardzo uważnie oglądałem ostatnio C.BUSY i powiem że tam także jakość to loteria a i wersję mają dużo do życzenia , jest lepiej ale bez przesady ,wiesz jak jest my maniacy po rozpakowaniu szalejemy a potem na pulkę i zapominasz o wadach,pozdrawiam

      Usuń
    3. Ixo jest jakie jest ale ich ciągniki siodłowe pod względem jakości i montażu można kupować w ciemno biją na głowę SSM czy Premium CL.. ,biorąc pod uwagę cenę a w szczególności wydania amerykańskich maszyn uważam że jest to producent rewelacyjny ,wielkiej obciachem jest wydawać modele od 300zl w górę gdzie prawie każdy ma wady a tak jest w przypadku SSM czy P.CL.. na 25 modeli ixo ostatnio kupionych żadnych wad i wali mnie że coś ma więcej detali skoro inne elementy niszczą model, odnośnie Ikarusa 250 już go mam i dla mnie w tej cenie 199 zł ok ale oczywiście przyszedł z wadami ,na szczęście udało się to jakoś w miarę naprawić.

      Usuń
  2. Prosimy o porównanie dwóch autobusów.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam, nie będziemy robić porównania ponieważ oba są opisane na blogu, można wejść w linka i samemu porównać zdjęcia. To zupełnie inne modele. W jednym wygrywa budżet, w drugim jakość. Kwestia tylko tego, co bardziej istotne dla kolekcjonera.

      https://www.muzeum43.pl/2017/02/ikarus-260-143-sovietskij-avtobus.html

      Pozdrawiam:)

      Usuń