W 1965 roku Renault zaprezentował
nowy model kompaktowego samochodu oznaczonego symbolem R10. Wóz zastąpił
produkowany wcześniej model R8. Zarówno konstrukcyjnie jak i stylistycznie R10 zbliżony
był do poprzednika, jednak już na pierwszy rzut oka dało się zauważyć kilka
zasadniczych zmian. Samochód był przede wszystkim większy i ładniejszy od R8, którym
zastosowano m.in. dziwacznie załamaną pokrywę bagażnika.
Renault R10 napędzane
było przez 46konny silnik o pojemności 1.1l umieszczony z tyłu i napędzający oś
tylną. Samochód zadowalał się 7 litrami paliwa na 100 km, co dawało niezły
wynik jak na ówczesne realia. Przystępna cena oraz całkiem przyzwoity komfort
jazdy spowodowały, iż to francuskie autko znalazło wielu nabywców na całym
świecie i doczekało się kilku odmian licencyjnych. Mój egzemplarz Renault R10
to model pochodzący z serii KAP. Samochodzik wykonany jest naprawdę dobrze i
zarówno przy pierwszym kontakcie jak i po dłuższych oględzinach robi dobre
wrażenie. Wszystkie elementy spasowano ze sobą prawidłowo, zadbano o wszelakie
elementy dekoracyjne w postaci listew i srebrnych uszczelek wokół okien. Ładnie
wykonano pas tylny z listwą ozdobną i reflektorami. Jedyny mankament mojego
egzemplarza, to źle docięta listwa przednia, na której montażysta pozostawił
ślady po wtryskarkach. Nie jest to jednak jakaś rażąca niedoskonałość toteż
uważam, że jak na serię, w której się ukazał z pewnością model aspiruje do
grona tych staranniejszych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz