poniedziałek, 19 maja 2014

JZS Jelcz 043 1:43 TrackerArt


6 grudnia 1958 roku podpisano umowę licencyjną na produkcję w Jelczańskich Zakładach Samochodowych autobusu międzymiastowego Skoda – Karosa 706 RTO. Pierwsze egzemplarze montowano co prawda z części sprowadzanych z Czechosłowacji, jednak bardzo szybko zakłady jelczańskie w całości opanowały produkcję autobusu oznaczonego symbolem Jelcz 043. Wóz zabierał 50 pasażerów i 2 osoby załogi, a z racji swojej niezawodności i wytrzymałości doskonale wpasował się w ówczesne realia drogowe kraju.



Pierwsze 4 egzemparze trafiły do odbiorców w 1959 roku jednak już rok później liczba wyprodukowanych w JZS Jelczy 043 wzrosła do 100 sztuk. Produkowany do 1985 roku autobus, przeszedł kilka modyfikacji. Najbardziej widoczne z nich to zmiana wielkości wlotu powietrza z przodu pojazdu oraz montowanie przednich reflektorów poza obrysem nadwozia. Na przestrzeni lat zrezygnowano także z bagażnika dachowego w wersji międzymiastowej, a także w końcowej jej fazie zamieniono kierunkowskazy przednie z zaokrąglanych na prostokątne. Autobus Jelcz 043 potocznie zwany „ogórkiem” to bez wątpienia niekoronowany król polskich szos. To on właśnie był trzonem komunikacji samochodowej PRLu, przez ponad ćwierć wieku dowożąc pracowników do zakładów, dzieci do szkół czy stanowiąc nie rzadko jedyne połączenie „ze światem” odległych wsi i miasteczek.  Swoją niezawodną służbą zarówno międzymiastowy Jelcz 043, jak i jego odmiany dalekobieżne i miejskie, wpisał się złotymi literami w historię polskiej motoryzacji i komunikacji. Model, który kilka dni temu trafił do mojej kolekcji to samochód dostarczony mi przez znanego w polskim środowisku zbieraczy Trackera. Żywiczna miniaturka kultowego „ogórka” na żywo robi naprawdę piorunujące wrażenie i zapewniam, że fotografie nie oddają w pełni jego uroku. Bardzo szczegółowo wykonano bryłę nadwozia, zadbano o linie podziału blach oraz elementy ozdobne w postaci listew bocznych. Mnogość fototrawionych dodatków wysoce podnosi walory estetyczne modelu. Na uwagę zasługują pięknie wykonane detale w postaci logotypów, lusterek czy wycieraczek szyb przednich. Wnętrze pojazdu także odwzorowano z dużą starannością, zwłaszcza miejsce pracy kierowcy gdzie podziwiać możemy piękny zestaw wskaźników, pokrywę silnika oraz charakterystyczny zegar i dźwignię hamulca postojowego. Równie dobrze wykonano resztę przedziału pasażerskiego. Jedynym elementem odbiegającym nieco od oryginału jest niewyprofilowana kratownica wlotu powietrza z przodu pojazdu. Zdaję sobie sprawę z trudności wykonania tego elementu, tak więc nie jest on w stanie zaważyć na efekcie końcowym, jaki wywołuje ów eksponat. Szczerze mówiąc trudno oderwać od niego wzrok. Mam nadzieję, że niebawem moja kolekcja wzbogaci się o kolejną wersję tego wspaniałego pojazdu.










12 komentarzy:

  1. Hermoso micro! Me encantan estos modelos de mediados de Siglo XX.
    Abrazos!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hello Juanh!

      I also think that the cars of the mid-twentieth century have an amazing charm;)

      Greetings!

      Usuń
  2. Wonderful this bus, the color scheme is perfect and great.
    The base is perfect and shapely.


    Best regards and thanks for sharing

    ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Desconocía la existencia de este bus, resulta muy atractivo y su parte delantera no tiene igual, parece que el diseño esta inspirado en las líneas de Ferrari.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hello My Friend! This bus was produced in Poland under license Skoda RTO. In Poland today, the bus has cult status and because of the appearance it is called "cucumber".

      Usuń
  4. Masz bombową kolekcję. Wszystkie modele wyglądają świetnie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Cieszą mnie takie słowa niezmiernie;) być może niebawem pojawi się w zbirach jeszcze jeden taki Jelcz, dalekobieżny;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepiękny, gratuluję ! Słowa nie są w stanie oddać mojego zachwytu nad tym modelem !

    Pozdrawiam !

    Piotr

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest piękny, choruję na kolejne wersje tego pięknego pojazdu ale niestety na razie nie mogę sobie na nie pozwolić. Cóż, życie;)

      Pozdrawiam!

      Usuń
  7. Szczerze to zdzierstwo pewne elementy typu uszczelki w modelu do 1000zl to porazka ,pewnie kiedys ktos to wyda max do 500zl,gosc zyczy se np za zuka z deagostini ktorego przerobi na karetke 350zl sa pewne granice .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z jednej strony racja, bo modele żywiczne produkowane w Polsce przez manufaturki "handmade" są horrendalnie drogie, z drugiej jednak póki tylko oni produkują taki czy inny model, mogą sobie windować cenę ile tylko im się podoba. Takie ich prawo, jeśli komuś bardzo zależy i tak kupi.
      Model Skody, na której bazie zapewne jest kopyto tego Jelcza, wypuściło dawno temu na rynek czeskie FoxToys. Autka osiągają w tej chwili cenę 800 zł. Ja po cichu liczę, że na fali czechosłowackich ciężarówek i autobusów, które pojawiają się ostatnio w SSM, trafi się także i kultowa Skoda 706 RTO;)

      Pozdrawiam;)

      Usuń